Strop
I tak o to po trzech miesiącach oczekiwania firma budowlana w końcu uraczyła nas swoją obecnością! :) Wszystko poszło im bardzo sprawnie i trzeba przyznać, że nieźle wstrzelili się z pogodą, bo już na drugi dzień po wylaniu betonu zaczął padać deszcz i pada do tej pory, dzięki czemu ominęło nas polewanie go wodą :) Po drugie teraz nie byłoby nawet możliwości dojazdu ciężkiego samochodu z betonem na budowę, bo jak możecie zauważyć na zdjęciach z każdej strony otaczają nas polne drogi.
Czy tylko mi tak ułożona teriva przypomina tabliczki czekolady? :D


Schody donikąd :)


A tak prezentują się schody i strop już po zalaniu betonem


Jesienna, szara i deszczowa aura sprawia, że widoki nie wyglądają tak imponująco jak latem, jednak pola spowite mgłą też mają swój urok, prawda?


A tutaj "prawie" profesjonalny grill naszych pomysłowych budowlańców :)

I na koniec jak zwykle trochę natury :P
















Komentarze